Frankowicze nadal wygrywają w sądach, a wyroki frankowe 2022 biją rekordy liczebności względem roku poprzedniego. Z każdą sytuacją, która wpływa znacznie na kurs franka szwajcarskiego, coraz większa ilość frankowiczów sięga po sprawdzone rozwiązanie swojego frankowego problemu, jakim jest pozew przeciwko swojemu bankowi. Kolejne pozytywne wyroki, to następna frankowa fala pozwów, która przyczyni się do podtopienia systemu sądownictwa, co przełoży się na coraz dłuższe oczekiwanie na uzyskanie prawomocnego wyroku. Jak zatem ominąć nadchodzący korek, który czeka sądy powszechne i przyśpieszyć uzyskanie wyroku?
Sprawy frankowe nieprzerwanie cieszą się popularnością i nawet dłuższy czas oczekiwania na wyrok nie jest w stanie powstrzymać motywacji, która stoi za kredytobiorcami, którzy nie radzą sobie ze spłatą swoich zobowiązań. Pobudki, które kierują frankowiczami można mnożyć w nieskończoność, bowiem pomimo ogromnych kontrowersji, które narosły przez lata wokół kredytów frankowych, nadal nie znaleziono odpowiedniego rozwiązania tego problemu. Sądy zatem są jedyną ścieżką, która prowadzi do zakończenia relacji z bankiem i jak obserwujemy – z bardzo wyraźnym pozytywnym skutkiem, bowiem wygrane banków stanowią liczbę szczątkową.
Poza obowiązującym orzecznictwem w sprawach frankowych, które gwarantuje ogromną szansę wygranej sprawy powodując, iż praktycznie każda sprawa rozstrzygana jest na korzyść frankowicza, powodem pozostaje wciąż wysoki kurs franka oraz inflacja. Wybuch wojny w Ukrainie, który wpłynął na znaczące zmiany na rynku walutowym sprawił, że doszło do zaostrzenia polityki monetarnej w Szwajcarii i podniesienia stóp procentowych, a kurs franka zaczął niebezpiecznie umacniać się wobec słabnącej stale złotówki. Przed nami kolejne miesiące, które pokażą, jak bardzo aktualna sytuacja na świecie przeniesie się do portfeli polskich frankowiczów. To wszystko powoduje, iż frankowicze decydują się na wytoczenie pozwu przeciwko swojemu bankowi, pozwów przybywa, a wydolność sądów wprost proporcjonalnie się nadwyręża.
Zdecydowanie większa ilość pozwów, której spodziewamy się już niebawem w związku z kolejnym posiedzeniem Centralnego Banku Szwajcarii, która przyniesie zapewne kolejny skok franka, przyczyni się do większej liczby pozwów frankowych. Sądy powszechne zatem będą mierzyć z kolejnymi opóźnieniami, ponieważ większa ilość pozwów frankowych, jak i złotówkowych, które również składane przez kredytobiorców wydłuży czas oczekiwania na wyrok. Aktualnie na wyrok w sprawie frankowej trzeba poczekać około 18 miesięcy.
Najwięcej pozwów wpływa do frankowej stolicy, czyli warszawskich wydziałów. Jednak warto zauważyć, iż frankowicze mają możliwość złożenia swojego pozwu do dowolnie wybranego przez siebie miasta, gdzie funkcjonuje oddział banku. Sądy krajowe bardzo dobrze radzą sobie z orzekaniem w sprawach frankowych, bowiem orzecznictwo jest takie samo, zatem mogą z niego korzystać również sędziowie z mniejszych miast, a takie rozwiązanie pomoże w znaczny sposób zmniejszyć długość oczekiwania na wyrok.
Odkładanie sprawy frankowej na później może przyczynić się do dłuższego oczekiwania, a przecież można wnieść o zabezpieczenie roszczenia, które pozwoli na wstrzymanie płatności rat na czas procesu. To zdaje się być idealnym rozwiązaniem dla frankowiczów, którym spłata zobowiązania przysparza dużo problemów.
Skontaktuj się z nami i dowiedz się, gdzie złożyć pozew, aby nie czekać długo na wyrok!