Dziewięć jednostek straży pożarnej brało udział w gaszeniu pożaru, który wybuchł wczoraj, tj. 26 marca 2020 r. po godzinie 13.00 w jednym z budynków w Uniejowie. Doszczętnie spłonęła Przystań Motocyklowa Moto Banit. Już wieczorem przyjaciele Darka Banickiego - właściciela przystani, uruchomili internetową zrzutkę, na której chcą pomóc odbudować to miejsce.
"Bardzo dziękuję wszystkim, którzy tak spontanicznie zaangażowali się w pomoc i okazują wsparcie w tym trudnym momencie. Ciężko mi jeszcze uwierzyć w to, co się stało. Mogę obiecać, że się nie poddam i Moto Banit powstanie na nowo" - mówi Darek Banicki, właściciel przystani MotoBanit, która doszczętnie spłonęła wczoraj.
,,Moto Banit'' było nie tylko miejscem pracy dla Darka, ale również miejscem spotkań, zlotów i eventów miłośników motocykli z całej Polski. Darek kilka lat temu przeszedł poważny wypadek motocyklowy. Po walce o życie, a potem długim i intensywnym leczeniu oraz rehabilitacji postanowił spełnić swoje marzenie i stworzyć w Uniejowie miejsce przyjazne motocyklistom. I tak po wielu trudach powstała Przystań motocyklowa ,,MotoBanit".
Przystań ,,MotoBanit'', czyli miejsce przyjazne motocyklom to połączenie samoobsługowego warsztatu, sklepu z częściami i akcesoriami do motocykli, punktu gastronomicznego i pola namiotowego, które postało w 2018 roku. W tym czasie było to miejsce spotkań motocyklistów z całej Polski, organizowano otwarcia i zakończenia sezonu motocyklowego w Uniejowie oraz widowiskowe parady motocykli.
Niestety los zadał Darkowi kolejny cios, przystań spaliła się doszczętnie wraz z motocyklami, warsztatem i długo budowanym zapleczem dla motocyklistów. Błyskawicznie na tragedię zareagowali przyjaciele uniejowianina organizując w Internecie zbiórkę na portalu zrzutka.pl (zobacz i pomóż).
Prosimy wszystkich znajomych, życzliwych, motocyklistów i ludzi dobrej woli o wpłatę. Darek nie zostawimy Cię samego. Proszę o wpłatę każdej kwoty, nawet złotówka ma znaczenie! Dziękujemy! - czytamy na stronie zrzutka.pl
W niespełna kilkanaście godzin udało się zebrać blisko sześć tysięcy złotych z planowanych stu tysięcy. Zbórka potrwa 30 dni. To bardzo duża pomoc, mimo, że straty, które poniesiono w wyniku pożaru mogą wynieść nawet 300-400 tysięcy złotych.
Całkowicie spłonął budynek, gdzie znajdował się sklep z częściami i akcesoriami motocyklowymi oraz znajdowało się ponad 20 motocykli. Prawdopodobną przyczyną pożaru bylo zwarcie jednego z urządzeń elektrycznych. Pożar błyskawicznie się rozprzestrzenił i strawił cały budynek. Jak mówi Darek Banicki jeszcze dzisiaj planowane jest wielkie sprzątanie.
Wszystkich, którzy mogą i chcą pomóc odsyłamy na stronę zrzutka.pl , gdzie można wpłacić dowoną kwotę na pomoc w odbudowie niezwykłego miejsca, jakim była i mamy nadzieję znowu będzie Przystań Motocyklowa ,,MotoBanit". Jak pokazują tego typu akcje, nawet najmniejsze kwoty wpłacane przez wiele osób mogą przynieść rezultat i pomóc.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz